Biecz jest niewielkim, zabytkowym miasteczkiem, które w czasach średniowiecza rywalizowało z Krakowem o miano najważniejszego ośrodka kulturalnego Małopolski. Zachowała się tu wspaniała gotycka Kolegiata Bożego Ciała oraz kilka innych interesujących zabytków.
Od czasów swojego powstania gród, a następnie miasto Biecz było ważnym punktem na szlaku handlowym prowadzącym na Węgry. Ze względu na swoje położenie było też punktem obronnym oraz strzegło granicy oraz okolicznych traktów przed najazdami oraz atakami zbójników. Jako jedno z nielicznych w regionie, Biecz miał prawo miecza czyli możliwość wykonywania wyroków śmierci. Utrzymywał też własnego kata, który był wypożyczany do innych ośrodków. Stąd właśnie wzięła się legenda o szkole katów w Bieczu, którą spopularyzował Andrzej Waligórski.
W średniowieczu Biecz był często odwiedzany przez władców udających się na Węgry. Często przebywała tu księżna Kinga i królowa Jadwiga, która założyła tu szpital dla ubogich, którego budynek przetrwał do dziś. Zachowały się też częściowo mury miejskie z Basztą Kowalską, w której działa obecnie muzeum oraz Basztą Radziecką. Przy tej drugiej stoi renesansowa Kamienica Barianów-Rokickich i razem tworzą obecnie Muzeum Dom z Basztą z ekspozycją poświęconą aptekarstwu.
Największą atrakcją i zabytkiem Biecza jest gotycka Kolegiata Bożego Ciała ze świetnie zachowanym zespołem kilkunastu ołtarzy, które fundowały w przeszłości cechy rzemieślnicze działające w mieście. Przy kolegiacie działała w średniowieczu szkoła, której absolwenci przyjmowani byli od razu na Akademię Krakowską. Kształcił się tu m.in. Marcin Kromer, w którego domniemanym domu działa obecnie Muzeum Dom Kromera.
Ponad bieckim rynkiem wznosi się wysoka wieża ratuszowa ozdobiona dekoracjami sgraffitowymi. W jej przyziemiu znajdowało się dawniej więzienie. Dziś ze szczytu można podziwiać wspaniałe panoramy okolicy.